Wierzę, że medale i monety staną się świadectwem naszej cywilizacji,
wspomnieniami, które przetrwają wieczność – powiedział Robert Kotowicz,
rzeźbiarz i medalier związany ze Skarbnicą Narodową. Przyznacie, że trudno
lepiej ująć znaczenie numizmatów dla historii i kultury?
Nie ukrywam, że od lat podziwiam prace Roberta Kotowicza. Charakteryzują się one harmonijnym połączeniem starannej dokumentacji, interesującej wizji artystycznej i rzemieślniczej dbałości o szczegół. Jego realizacje to setki medali, około 200 monet dla Narodowego Banku Polskiego oraz kilkadziesiąt monet dla banków i emitentów zagranicznych. W jego dorobku artystycznym jest co najmniej 20 monet, które zdobyły międzynarodowe i krajowe nagrody. Robert swoją miłością do monet i warsztatem medaliera dzieli się z córką Pauliną Kotowicz. Pod koniec kwietnia miałem przyjemność uczestniczyć w ceremonii wręczenia obojgu artystom Głównej Nagrody za Najpiękniejszą Pracę Roku w prestiżowym International Coin Design Competition 2018, organizowanym w Tokio przez Mennicę Japońską.
Zaprojektowany przez Polaków medal powstał z okazji 200-lecia urodzin Stanisława Moniuszki, kompozytora, dyrygenta i dyrektora Teatru Wielkiego w Warszawie. Autor „Halki” i „Strasznego dworu” tak bardzo wszedł w krwiobieg polskiej muzyki, że wiele osób nucąc jego pieśni często nie wie, że jest on ich autorem. Moniuszko, dziś nieco zapomniany, na przełomie XIX i XX wieku trafiał zarówno do domów szlacheckich, jak i pod strzechy, a jego „Śpiewnik domowy” (obok „Trylogii” i „Pana Tadeusza”) był w ścisłym kanonie patrioty. Po śmierci cenionego kompozytora na Cmentarz Powązkowski odprowadzało ponad sto tysięcy Polaków. Dla podkreślenia znaczenia artysty rok 2019 ogłoszono Rokiem Stanisława Moniuszki z okazji 200-lecia jego urodzin. Doskonałą forma jego upamiętnienia jest również ten piękny medal.
Na awersie widzimy zamyśloną twarz Moniuszki, motyw
pięciolinii, inskrypcję z imieniem i nazwiskiem oraz datą narodzin i śmierci. Na
rewersie obok ludzkich twarzy, klucza wiolinowego i zegara widzimy motywy
ludowe. Jury, w którym zasiedli między innymi Ichiro Iino (profesor Tokyo
University of the Arts) i rzeźbiarz Shigemi Kawasumi, doceniło wspaniałą
technikę reliefu, niezwykłe wyczucie kontrastu, granie odcieniami szarości. Medal
wybiła Mennica Japońska.Nagrodę w imieniu twórców odebrał Radosław Tyszkiewicz,
Pierwszy Konsul Ambasady RP w Tokio, a ja miałem przyjemność odczytać
podziękowanie Roberta i Pauliny Kotowicz.
Kiedy przed ponad dwudziestu laty po raz pierwszy zaproszono
mnie do wzięcia udziału w International Coin Design Competition, nie
spodziewałem się, że ten konkurs będzie tak ważny dla mojej artystycznej drogi.
Tworzenie nowego stylu monet, rozwijanie dialogu między designem a technologią
to główne wyzwania, z którymi mierzę się w ICDC. Mam nadzieję, że prace moje i innych twórców
przyczynią się do popularyzowania medalierstwa wśród młodych twórców.
Przykładem takiej artystki jest na pewno moja córka Paulina, z którą już od
kilku lat pracujemy jako zespół – napisał Robert Kotowicz.
W Organizowanym od 1998 roku konkursie są oceniane gipsowe
modele awersu i rewersu numizmatów. W konkursie głównym Jury przyznaje trzy
nagrody: Nagrodę za Najdoskonalszą Pracę (The Most Excellent Work),
Nagrodę za Doskonałą Pracę (Excellent Work), Nagrodę za Piękną Pracę (Award for
Fine Work. Warto podkreślić, że dla Roberta Kotowicza to już trzecia Nagroda za
Najdoskonalszą Pracę - zdobył ją w pierwszej edycji w 1998 („150 Rocznica
Śmierci Fryderyka Chopina”) i w 2006
roku („Międzynarodowy Rok Polarny 2007-2008”).
Więcej informacji o konkursie znajdziecie na stronie
Skarbnicy Narodowej: https://www.skarbnicanarodowa.pl/aktualnosci/226-polacy-zaprojektowali-najpiekniejszy-medal-roku
Zachęcam tez do naszego cyklu wideo o sposobie pracy Roberta
Kotowicza: https://www.skarbnicanarodowa.pl/biuletyn/216-jak-powstaja-monety-i-medale-czesc-1
Wspaniała wiadomość. Szkoda tylko, że o takich sukcesach nie piszą gazety, nie słychać w radiu a telewizja milczy. Powinniśmy wiedzieć, że na arenie międzynarodowej wśród różnych dziedzin jesteśmy cenieni.
OdpowiedzUsuńPiszą o przestępcach i dewiantach.
Usuń